poniedziałek, 5 października 2015

Rozdział 6 ,,Co?! Jedenasta?!"

Rozdział dedykuję Mellon Mell <3 

Violetta
Hmm... Ta komedia jest bardzo ciekawa. Ten wątek...
- Violu, Violu... - szepnęła Fran.
- Tak? - zapytałam cicho.
- Wyłączmy już film i chodźmy spać... - powiedziała.
- Okej. - odpowiedziałam bez entuzjazmu.
Włoszka wyłączyła telewizor, a ja obudziłam Lu i Cami, po czym poszłyśmy spać.

**** Następny dzień ****
Przebudziłam się i sprawdziłam, która godzina.
- Jedenasta - powiedziałam do siebie.
Co?! Jedenasta?! Nie no spóźnimy się na rozpoczęcie w Stud!o...
- Dziewczyny! - krzyknęłam jak poparzona.
- Co? - zapytała zaspana blond włosa.
- Jest jedenasta! A rozpoczęcie roku na dwunastą... - krzyknęłam.
Dziewczyny natychmiastowo się podniosły.
- Ja zajmuję łazienkę na górze. - powiedziałam.
- To ja na dole. - prawie, że wrzasnęła zrozpaczona blondyna.
- Ok, to ja wchodzę po Violi. - oznajmiła Fran.
Zrezygnowana Cami poszła szukać ciuchów. No tak wszystkie wiemy, że jak Luśka wejdzie do łazienki to ciężko ją z niej wyciągnąć. Na miejscu Camili też bym tak się zachowała.
Poszłam po swoje ubrania i weszłam do łazienki. Wszystkie potrzebne mi później rzeczy położyłam na szafce i zdjęłam zbędne mi ciuchy. Weszłam do kabiny i opłukałam swoje ciało letnią wodą. Nalałam na rękę arbuzowego żelu pod prysznic i wtarłam w skórę. Włosy zostawiłam w spokoju, bo przecież wczoraj je myłam. Opłukałam się i wyszłam na mięciutki dywanik łazienkowy. Zawinęłam się w ręcznik i zaczęłam suszyć ciało. Ubrałam się we wcześniej uszykowany komplet. Zrobiłam lekki makijaż i pofalowałam włosy. Wyszłam z łazienki, poszłam po torebkę i popsikałam się moimi ulubionymi kwiatowymi perfumami. Schodziłam po schodach i zobaczyłam uszykowaną Ludmiłę. Nie powiem jestem zdziwiona tym, że ona jest uszykowana szybciej ode mnie.
- Lu, tak szybko się ubrałaś?- zapytałam.
- Tak. Prawda, że szybko? - odparła dumna.
- Oj Lu... - powiedziałam, po czym się zaśmiałam.
Zaraz potem zeszła Francesca i z łazienki wyszła Camila.
- Możemy już jechać? - zapytałam.
Dziewczyny kiwnęłam twierdząco głowami.
Luśka usiadła na miejscu kierowcy, ponieważ jako jedyna ma ukończone 18 lat i posiada prawo jazdy.

****
Jechałyśmy nie więcej niż 10 minut.
- Violu, która godzina? - zapytała Włoszka.
- Jest za pięć jedenasta. - powiedziałam.
- Uff... Już myślałam, że się spóźniłyśmy. - odpowiedziała Francesca.
Wysiadłyśmy z czarnego BMW i poszłyśmy w stronę Stud!a. 
- Fran słyszysz? - zapytałam gdy usłyszałam przepiękną piosenkę.
- Tak, pewnie ktoś ćwiczy na jutrzejsze przesłuchania. - oznajmiła nadzwyczaj spokojnie.
- Pewnie tak... - odpowiedziałam.
Ten ktoś ma śliczny głos, prawda? - zapytała moja podświadomość. Tak ma głos jak anioł... Chłopak ma talent. Przyznałam jej.
- Violka, Viola! - krzyknęła brunetka.
- Co? - zapytałam. 
- Ty się pytasz co? Mówię do ciebie od 4 minut, a ty się gapisz na drzwi. - powiedziała zdenerwowana.
- Przepraszam cie, zamyśliłam się. - rzekłam skruszona.
- Dobra, nic się nie stało, ale Pablo już woła. - oznajmiła i pociągnęła mnie za sobą. Jak mogłam się domyślić do auli, w której czekają nauczyciele.
- Dzień dobry. - powiedział Antonio, gdy wszyscy uczniowie już się znaleźli w sali.

****
Pablo razem z Antonio przywitali nas i poprosili przedostatnią klasę o zaśpiewanie ,,Hoy Somos Mas". Oczywiście Lara - dziewczyna, która się uważa za Divę całej szkoły - kłóciła się z wszystkimi, że to ona ma śpiewać pierwszy głos, ale wyszło tak, że ja, Lu i Maxi będziemy śpiewać.
Zaczęłam ja:

Valió la pena todo hasta aquí
porque al menos te conocí

Valió la pena lo que vivimos
lo que soñamos, lo que conseguimos

Valió la pena, pude entender
que cada historia es una razón
Para estar juntos, para creer
para que suene nuestra canción

Hoy somos tantos, hoy somos más
Hoy más que nunca iPuedo volar!

Todo vuelve a comenzar
Juntos, sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive, tu destino es hoy

Sabes, cuál es la verdad
iEs el latido de tu corazón!
Sabes que lo puedes escuchar!
iJunto al mío

Yo se que puedo confiar en mí,
Quien soy ahora ya descubrí
El mundo es casi perfecto ya
y casi todo, es mi realidad

No tengo miedo ya se quien soy,
se lo que busco y a donde voy

Todo vuelve a comenzar
Juntos, sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive, tu destino es hoy

Sabes, cuál es la verdad
Es el latido de tu corazón!
Sabes que lo puedes escuchar!
...Junto al mío!

Todo vuelve a comenzar
Juntos sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive...

Valió la pena todo hasta aquí.

****
 Hola :*
Przepraszam, że rozdział tak późno :/ Ale nie miałam wcześniej czasu.
Mam nadzieję, że wam się podoba :) 
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ ;D
Bay :D
Ally ♥♥♥




2 komentarze:

  1. Nie ma kadeomentarzy! Drama! :D
    Witaj i wybacz, że tak późno komentuje, ale ten brak czasu i ta szkoła...
    Dziękuję za dedykacje! To milusie.
    Tozdział super. V zabujała się w L. Och, idę czytać dalej. Świetnie piszesz.
    Trzym się.
    Buziak.
    Melloniasta:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry za literówkę... telefon...
      Aww... ten gif. Zajebisty ♡♡♡

      Melloniasta:*

      Usuń

Theme by Violett